sobota, 5 marca 2016

Powroty i nowości

Wiosenna ramówka Telewizji Polskiej pełna jest programów, które wracają na antenę po kilkuletniej przerwie oraz całkiem nowych propozycji.



Między innymi wraca „Dzięki Bogu już Weekend”, lecz nie jest on już transmitowany na żywo. Utrzymany jednak w dobrze znanej widzom formule – każdy odcinek ma swojego gospodarza. W pierwszym odcinku sezonu był nim Kabaret Moralnego Niepokoju, a gośćmi byli: Łowcy. B, Kabaret Smile, Kabaret Chyba, Kabaret Jurki, pojawili się Fair Play Crew oraz Łukasz Kaczmarczyk z Kabaretu Młodych Panów, a na zakończenie zaśpiewała Ania Rusowicz.

Publiczność w studiu i przed telewizorami ma znowu możliwość oglądać swoich ulubieńców w premierowych skeczach. Pojawiło się jednak wiele negatywnych komentarzy dotyczących poziomu programu. Tak jak w każdym programie bywają lepsze i gorsze momenty, myślę, że tutaj było podobnie. Niestety wszystkim nie da się dogodzić, każdy ma inne poczucie humoru i dlatego sztuka rozśmieszania jest bogata w przeróżne formy, od kabaretu popularnego, przez kabaret literacki, artystyczny, aż po stand-up.



Na antenie pojawił się nowy cykl: Komediowa Scena Dwójki. Możemy zobaczyć tam artystów z Klubu Komediowego, znajdującego się na Placu Zbawiciela w Warszawie. Jest to na pewno inna forma komediowa od tej, którą znają telewidzowie. Dobrze napisane piosenki, abstrakcyjny humor, liryka – jeśli dobrze poszukać to każdy może znaleźć coś dla siebie. Trudno jest wyrazić opinię o czymś nowym, o czymś czego jeszcze w telewizji nie było. Jednak moim zdaniem warto się temu bliżej przyjrzeć, jest to na pewno bardzo interesująca forma i nie można od razu jej spisywać na straty. Znajdą się oczywiście jej przeciwnicy, ale na pewno też zwolennicy. Podoba mi się, że telewizja zdecydowała się to pokazać, tak samo było w przypadku stand-upu jak zaczął wchodzić do telewizji publicznej – WARTO wiedzieć, że takie formy, różne formy komediowe, kabaretowe istnieją. Na pewno nie można mówić, że jest to gorsze.




Muszę wspomnieć o jeszcze jednym programie, który wchodzi na antenę TVP, jako, że mam ogromną słabość do kabaretu przedwojennego to jestem bardzo ciekawa serialu Bodo. Będziemy mogli się przenieść do przedwojennej Warszawy, zobaczyć jak wyglądały teatrzyki rewiowe. Jest to gratka dla fanów kabaretu, bo pamiętajmy, że w tamtym czasie istniały dwie formy kabaretowe: kabaret klasyczny, czyli oczywiście piosenki, monologi, ale również właśnie wspomniane teatrzyki rewiowe. Mam tylko nadzieję, że serial nie zepsuje mojej „wyczytanej" z książek wizji o kabarecie Dwudziestolecia.

piątek, 17 kwietnia 2015

Kabaret literacki

1900 rok - zmierzch złotego czasu prawdziwego kabaretu artystyczno-literackiego we Francji. W tym samym czasie u naszych zachodnich sąsiadów ten typ kabaretu dopiero zaczyna się rodzić.

Kabarety francuskie i niemiecki stworzyły tradycję, którą była współpraca z poetami, aktorami, kompozytorami oraz rysownikami.
Na przykład Chat Noir wydawał własne pismo satyryczne, jednak o wiele częściej to właśnie ludzie pracujący w redakcjach pism satyrycznych stawali się filarami kabaretów. Tak było między innymi w najsłynniejszym niemieckim kabarecie Elf Scharfrichter (Jedenastu Katów) oraz w naszym Zielonym Baloniku, którego podporą byli ludzie "Liberum Veto".

Rodzi się tu aktorstwo kabaretowe, piosenkarstwo, tradycja kabaretowych spotkań.
Kabaret to miejsce

Po raz kolejny trzeba podkreślić społeczny i polityczny charakter tekstów, często prowokacyjnych. Spotkania kabaretowe były w dużej mierze improwizowane, nastawione na dobrą zabawę w gronie przyjaciół (elitaryzm). Każdy mógł wystąpić, należało tylko mieć coś do powiedzenia. Pamiętajmy, że kabarety nie miały do dyspozycji sceny. Miejscem występów było nieduże podium co ułatwiało łączność z widownią.

To co dostrzegamy w późniejszych kabaretach, te duże ustępstwa na rzecz większych scen i praw tam rządzących, to głównie chęć przyciągnięcia większej liczby widzów, chęć zarobienia, czyli prościej mówiąc - komercjalizacja kabaretu.

Jednak prawdziwy kabaret literacki potrafił się obronić. Trzymał się tradycji, nie chciał tworzenia przedziału pomiędzy artystą a widzem.


niedziela, 12 kwietnia 2015

Wszystkie drogi prowadzą do... Paryża. Cz. 2

Wiemy już o korzeniach sztuki kabaretowej, teraz spójrzmy na pierwszy kabaret. Jaki on był?

Pierwszy kabaret literacki zapoczątkował swoją działalność w 1881 roku. Powstały z połączenia dwóch grup działających w tej samej dzielnicy. Klub "Hydropatów" Goudeau, działający w Cafe Voltaire oraz "Akademia" Rudolpha Salisa skupiająca artystów.
Dzięki nim przy Boulevard Rochechouart 84 działał Le Chat Noir - słynny Czarny Kot.



Jak wyglądały pierwsze spektakle kabaretowe? 
Podstawą ówczesnych występów były piosenki. Niestety piosenka na współczesnej scenie kabaretowej traktowana jest jako przerywnik, czas aby na chwilę wyjść, rozprostować nogi, może coś zjeść (częste zjawisko na plenerowych występach). Niektórzy wyrzuciliby ją całkowicie z programów kabaretowych. Czy słusznie? Jest w tym trochę prawdy. Trudno jest dziś znaleźć dobrą piosenkę kabaretową, co jest przykre. Temat ten nadaje się na dłuższe rozważania, kiedyś do niego wrócę.

Tak jak wspomniane jest wyżej - piosenka była podstawą, ale również recytowano wiersze, podejmowano debaty. Poruszano tematy polityczne, mówiono o głupocie ludzkiej, ukazywano jasną stronę życia. Teksty były prowokacyjne i ostre.

Chat Noir był kabaretem elitarnym, zamkniętym na obcych (tę cechę przejął później krakowski Zielony Balonik), publiczność była wyselekcjonowana, składała się głównie z przyjaciół. 
Wkrótce Czarny Kot stał się głośny, przychodziło co raz więcej ludzi. Od 1885 roku stał się kabaretem otwartym i musiał się liczyć z gustem publiczności. Zmieniono również miejsce spotkań. Potrzebny był większy lokal, by pomieścić widownię.

Le Chat Noir przestaje istnieć w 1896 roku. Rok później umiera Rudolph Salis.

Po przeprowadzce Czarnego Kota w 1885 roku pomieszczenia zagospodarował Aristide Bruant, stworzył własny kabaret Le Mirliton. W Chat Noir Salis witał gości dwornie, zaś Bruant obraźliwie (styl ten wprowadził Kisielewski do Zielonego Balonika).

Z nadejściem nowego stulecia, około 1900 roku nastąpił zmierzch kabaretu literackiego we Francji.

Le Chat Noir zapoczątkował najbardziej charakterystyczną cechę wszystkich późniejszych kabaretów, trwającą do dnia dzisiejszego. Od początku w programie kabaretowym nie mogło zabraknąć tekstów o tematyce społecznej i politycznej.



sobota, 11 kwietnia 2015

Wszystkie drogi prowadzą do... Paryża. Cz. 1

"Uliczne schronisko sztuki"
                                            - A. Nowaczyński o kabarecie


Paryż - stolica europejskiej kultury, rozrywki, mody. "Mekka artystów". Jednocześnie kolebka kabaretu.

Co było na początku? Z czego wywodzi się sztuka kabaretowa?
Początków tekstów i widowiska kabaretowego należy szukać w twórczości ludowej wędrownych artystów, tancerzy, śpiewaków, mimów. Jest silnie związany z tradycją ludową.

Pierwsze teksty kabaretowe przybierały formę kupletów i piosenek (zwykle anonimowe) głównie o tematyce politycznej i erotycznej. Oczywiście cenzurze taka twórczość nie spodobałaby się, dlatego bawiła ona jedynie najuboższe klasy społeczne. Były to piosenki uliczne, ale także śpiewano je w knajpach gdzie gromadził się lud Paryża.

Montmartre - siedlisko cyganerii artystycznej, zbuntowanej przeciwko rządzącą Francją klasą mieszczańską. W drugiej połowie XIX wieku mnożą się kawiarnie, w których zbierają się artyści. W takich miejscach czuli się oni swobodnie, gdyż nikt z wrogiego środowiska tam nie przychodził. Nie trwało to jednak długo. Kawiarnie zrobiły się modne, zaczęły zaglądać tam osoby ciekawe dziejących się tam dziwnych rzeczy.
Artyści uciekali, próbowali zmylić ciekawskich zmieniając wciąż miejsca spotkań. Nic to niestety nie dało. Ciekawski mieszczuch dotarł wszędzie, aby tylko poczuć dreszcz emocji spotkania ze zbuntowanym artystą.



                                                

piątek, 10 kwietnia 2015

"Najszybciej starzeje się śmiech..."

Najszybciej starzeje się śmiech. Dowcip opowiadany przed tygodniem, dziś już jest "odgrzewany", jutro będzie "dowcipem z brodą", a za miesiąc straci jakikolwiek sens, gdy znikną z pamięci słuchaczy wszelkie jego punkty odniesienia.
                                                           
                                                               - W. Filler, "Uśmiech na małym ekranie" Warszawa 1971



Kabaret. Kabaret! Co to właściwie jest?

"1) Spektakl satyryczno-rozrywkowy; też: lokal, w którym odbywają się takie spektakle"
 2) Absurdalna lub surrealna sytuacja"

Taką definicję podaje Słownik Języka Polskiego PWN, w Encyklopedii PWN znajdziemy podobne wyjaśnienie:

"[fr. cabaret], kameralne widowisko satyryczno-humorystyczne wykonane przez nieliczną grupę artystów (aktorów, śpiewaków, tancerzy, muzyków, poetów), prezentowane w kawiarniach lub małych salach teatralnych"

Tak kabaret rozumieją słowniki i encyklopedie. Lecz jak MY rozumiemy kabaret? Czy dzisiejszy kabaret służy jedynie jako narzędzie do rozweselania? Jaką pełni rolę? Jaką pełnił rolę kiedyś?
Zastanówmy się.