1900 rok - zmierzch złotego czasu prawdziwego kabaretu artystyczno-literackiego we Francji. W tym samym czasie u naszych zachodnich sąsiadów ten typ kabaretu dopiero zaczyna się rodzić.
Kabarety francuskie i niemiecki stworzyły tradycję, którą była współpraca z poetami, aktorami, kompozytorami oraz rysownikami.
Na przykład Chat Noir wydawał własne pismo satyryczne, jednak o wiele częściej to właśnie ludzie pracujący w redakcjach pism satyrycznych stawali się filarami kabaretów. Tak było między innymi w najsłynniejszym niemieckim kabarecie Elf Scharfrichter (Jedenastu Katów) oraz w naszym Zielonym Baloniku, którego podporą byli ludzie "Liberum Veto".
Rodzi się tu aktorstwo kabaretowe, piosenkarstwo, tradycja kabaretowych spotkań.
Kabaret to miejsce.
Po raz kolejny trzeba podkreślić społeczny i polityczny charakter tekstów, często prowokacyjnych. Spotkania kabaretowe były w dużej mierze improwizowane, nastawione na dobrą zabawę w gronie przyjaciół (elitaryzm). Każdy mógł wystąpić, należało tylko mieć coś do powiedzenia. Pamiętajmy, że kabarety nie miały do dyspozycji sceny. Miejscem występów było nieduże podium co ułatwiało łączność z widownią.
To co dostrzegamy w późniejszych kabaretach, te duże ustępstwa na rzecz większych scen i praw tam rządzących, to głównie chęć przyciągnięcia większej liczby widzów, chęć zarobienia, czyli prościej mówiąc - komercjalizacja kabaretu.
Jednak prawdziwy kabaret literacki potrafił się obronić. Trzymał się tradycji, nie chciał tworzenia przedziału pomiędzy artystą a widzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz